"3 pytania o ..." to nowa seria podcastów poświęcona zagadnieniom trzeciego sektora, pracy społecznej oraz rozwoju z perspektywy działaczy środowisk młodzieżowych. Każdy odcinek w krótkiej formie będzie poruszać inne tematy związane z kulturą, gospodarką oraz polityką.
Gościem odcinka jest Adrian Bochenek- prezes Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej.
Projekt dofinansowany ze środków otrzymanych z NIW-CRSO w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO.
Karol Wielki - Ojciec Europy
Karol Wielki był prekursorem zjednoczonej Europy, ponieważ zdołał przełamać anarchię panującą w zachodniej Europie po upadku imperium rzymskiego w 476 r. i przyczynił się do ukształtowania europejskiej tożsamości. W 768 r. po śmierci Pepina Krótkiego państwo Franków zostało podzielone miedzy jego synów: Karola i Karlomana. Niespodziewanie trzy lata później w 771 r. młodszy brat zmarł, tym samym starszy przejął pełnię władzy. Niestety w 814 r. umarł, zaledwie 14 lat po koronacji na cesarza, a po jego śmierci nastąpił podział imperium Karolingów. Jego idee uniwersalnego cesarstwa przetrwały aż do XVI wieku. Od jego czasów istnieje poczucie wspólnoty całej Europy Zachodniej, dlatego nazywamy Karola Wielkiego ,,Ojcem Europy". W czasie jego rządów, królestwo Franków obejmowało, współczesną Francję, Belgię, Holandię, Szwajcarię i środkowo-zachodnie Niemcy. Karol zdołał poszerzyć granice państwa Franków dołączając całe Niemcy, Austrię, północne i środkowe Włochy, ówczesną Monarchę Panońską oraz Hiszpańską.
Pierwszym państwem chrześcijańskim, które powstało na gruzach Cesarstwa Rzymskiego było właśnie państwo frankijskie. Karol Wielki przykładał ogromną wagę do religii. Zależało mu na umocnieniu pozycji kościoła oraz zwiększeniu kompetencji duchownych, których wykształcenie chciał podnieść. W polityce zewnętrznej był uważany za ,,obrońcę chrześcijaństwa". Podbijał nowe ludy np. Awarów czy Sasów i przeprowadzał na ich obszarach chrystianizację. Karol chciał stworzyć państwo uniwersalne w Europie, gdzie robił wszystko, by poszerzyć tę religię na dalsze tereny. Gdy w wyniku swoich podbojów zjednoczył niemal całą zachodnią Europę, stal się najsilniejszym chrześcijańskim władcą. Mając taka władzę uważał się za opiekuna Kościoła. Dlatego, gdy Papież nie dawał sobie rady z nieustającym zagrożeniem ze stronu władców longobardzkich, Karol Wielki udzielił mu swojej pomocy. W latach 773-774 stając w obronie Państwa Kościelnego zorganizował wyprawę wojenną (było to też formą zemsty na ówczesnym władcy Longobardów, Dezyderiuszu za udzielenie schronienia synom Karlomana). 25 grudnia 800 r. w Rzymie odbyła się cesarska koronacja Karola Wielkiego, która pozwoliła na ,,wyciągnięcie" go do najwyższej roli w Europie. Warto wspomnieć, iż koronujący go Papież Leon III złożył Karolowi hołd przyklękając przed nim. Był to jedyny taki przypadek w dziejach papiestwa. Niestety koronacja oznaczała pogłębienie konfliktu z Cesarstwem Wschodniorzymskim, ponieważ kolejni cesarze rezydujący w Konstantynopolu uważali się za prawowitych spadkobierców Imperium Rzymskiego.
Polityka Karola nie opierała się wyłącznie na ekspansji terytorialnej. Karol Wielki miał świadomość, że potężne terytorialnie państwo o tak dużym zróżnicowaniu wymaga sprawnego systemu administracyjnego. Utrzymany został funkcjonujący jeszcze za Merowingów podział na ziemie oraz powiaty, ale obok niego wprowadzono hrabstwa, jako mniejsze jednostki terytorialnego zarządu. Każdym hrabstwem zarządzał hrabia, skupiający w swoich rękach władzę sądowniczą, administracyjną i wojskową. W wyjątkowej sytuacji były hrabstwa położone na kresach imperium tzw. marchie, na czele których stali margrabiowie. Prócz zwykłych uprawnień hrabiowskich margrabia miał prawo do prowadzenia lokalnych, granicznych wojen. Miało to na celu usprawnienie systemu obronnego kraju. Rozwinął on także system lenny i nagradzał ziemią biskupów i hrabiów, którzy wyznaczali wasali itd.
Karol Wielki przeprowadził również reformę monetarną - tworząc własną walutę o jednolitym wyglądzie srebrnego denara. Chciał w ten sposób dać poddanym nowy, ujednolicony i pełnowartościowy środek płatniczy. Pragnął również zademonstrować swoją potęgę, o której miały świadczyć zarówno wygląd stempli menniczych, jak i wysoka próba srebra nowych denarów. Towarzyszyła temu reforma miar i wag, powstała nowa jednostka: funt karoliński o wadze ok. 408 g. Wykorzystywany był głównie przy produkcji monet i utrwalił się na tyle, że wpłynął na systemy monetarne państw Europy wschodniej w X wieku.
Według wielu historyków to właśnie tzw. renesans karoliński był największym osiągnięciem rządów Karola Wielkiego. Trwał on do ok. 850 r. n.e. Był to okres znacznego ożywienia kulturalnego i edukacyjnego, którego owoce dostrzec możemy jeszcze współcześnie. Dzięki działaniom Karola Wielkiego, podczas jego rządów powstało wiele ośrodków artystycznych. Sztuka tego okresu oprócz nawiązywania do tradycji klasycznej, dążyła również do stworzenia własnego programu, by ostatecznie stać się odrodzeniem antyku na ziemiach północnych. W kwestiach architektury do najbardziej rozpowszechnionego typu budowli należała bazylika. Rozrastały się one często do monumentalnych rozmiarów, nawiązując do tradycji rzymskich. Obok bazylik powstawały liczne kościoły. Najważniejszym zabytkiem, pochodzącym z okresu rządów Karola, jest kaplica pałacowa w Akwizgranie, wzniesiona pod bezpośrednim wpływem władcy. Ponadto zaczęto tworzyć szkoły przy klasztorach oraz kościołach parafialnych. Napisano różne książki mające pomóc nauczycielom w ich pracy. Wprowadzono jednolity program nauczania dla szkół. Wspomniany wyżej program składał się z dwóch części, które wykorzystywane były praktycznie przez cały okres średniowiecza, był to poziom pierwszy, tj. trivium (nauki humanistyczne, czyli gramatyka, retoryka i dialektyka) oraz stopień drugi, wyższy, tj. quadrivium (nauki ścisłe, czyli arytmetyka, geometria, astronomia i muzyka).
Karol Wielki był prekursorem Zjednoczonej Europy. Reformy, które zostały przez niego wprowadzone polepszały zarówno poziom militarny jak i zreformowały edukację, gospodarkę, religię i administrację. Dziedziny te po rozpadzie cesarstwa upowszechniły się w całej Europie. Ponadto w wielu językach ,,król" pochodzi właśnie od imienia ,,Karol". Stanowił bowiem coś w rodzaju punktu odniesienia dla marzących o władzy (a także już ją posiadających).
Sfinansowano ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033 – Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Pierwszy zjazd Akademii Skolimowskiej zakończony sukcesem! Odwiedzili nas tacy prelegenci jak:
Dr Katarzyna Obłąkowska - Instytut Finansów przy Ministerstwie Finansów, Szkoła Główna Handlowa - ,,Rola kultury i zaufania w ekonomii”
Nasza pierwsza Prelegentka zajmuje się ekonomią behawioralną (badania opinii społecznych w Instytucie Finansów) i ekonomiką dziedzictwa kulturowego.
Spotkanie przebiegło w atmosferze ożywionej dyskusji, m.in. na temat tego, czym jest kultura (z łac. uprawa, a rozwijając ten termin, można by rzec, cały dorobek człowieka, który ,,czyni sobie ziemię poddaną”, co odróżnia go od zwierząt). Pani Doktor na podstawie wcześniejszych definicji oraz własnych przemyśleń, ułożyła autorską definicję kultury - według Niej, kultura to ,,syntagma (związek) wartości, reguł i dóbr materialnych powielana i tworzona dzisiaj, zakorzeniona w dorobku przeszłych pokoleń”. Następnie dyskutowaliśmy o stosunku do różnych kultur (nastawienie europocentryczne - ,,wszystkie kultury są równe” vs. nierówność kultur), a także cywilizacji (w ujęciu F. Konecznego). Różnice międzykulturowe stają się poważnym wyzwaniem dla menedżerów w transnarodowych korporacjach, a także w obliczu przyjazdu uchodźców z Ukrainy, dla polskich władz i społeczeństwa. Muszą znaleźć się osoby, które będą potrafiły zarządzać zespołami złożonymi z ludźmi o różnej mentalności.
Później przeszliśmy do omówienia relacji między ekonomią a kulturą. Czy przyjmiemy za Marksem, że byt (warunki materialne) kształtują naszą świadomość (kulturę i tożsamość)? A może jest dokładnie na odwrót, czyli za Maxem Weberem (sztandarowa pozycja - ,,Etyka protestancka a duch kapitalizmu”) uznamy, że wywodząca się z religii kultura i mentalność jest determinantą rozwoju gospodarczego? Najbardziej prawdopodobnym jest jednak, że ta relacja zachodzi obustronnie. Istotna jest rola branży kultury (inaczej branża kreatywna) w tworzeniu PKB (3-4% PKB Polski) - tutaj tworzy się i powiela idee oraz tworzy dzieła, które stają się często przedmiotami codziennego użytku.
Na koniec spotkania zastanawialiśmy się nad niskim poziomem zaufania w Polsce i jego wpływie na rozwój gospodarczy. Według Francisa Fukuyamy (,,Kapitał społeczny, a droga do dobrobytu”, 1995) zaufanie spaja społeczeństwo i sprawia, że nie ma potrzeby tworzenia zawiłych umów i regulacji oraz istnieją szerokie i oddolne inicjatywy, które ludzie są gotowi wspierać. Według dr Obłąkowskiej, powinniśmy wzorować się na państwach, które osiągnęły wysoki poziom rozwoju gospodarczego pomimo niskiego poziomu zaufania, są to m.in. Korea Południowa, Japonia, czy Tajwan - gdzie ponadto istniał, bądź wciąż istnieje silny interwencjonizm państwowy.
Redaktor Piotr Nisztor - Gazeta Polska, TV Republika - ,,Matka wszystkich afer III RP”, czyli rzecz o aferze FOZZ
Drugim prelegentem na pierwszym zjeździe Akademii Skolimowskiej był dziennikarz śledczy Piotr Nisztor. Prelegent od 20 lat jest dziennikarzem. Publikował m.in. w Niedzieli, Życiu, Życiu Warszawy, Wprost, Rzeczpospolitej. Redaktor Nisztor ujawnił m.in. aferę w Sopocie oraz aferę podsłuchową. Obecnie współpracuje z Gazetą Polską, Telewizją Republika, Polskim Radiem i TVP.
Spotkanie dotyczyło afery Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego - największej z pierwszych afer okresu transformacji ustrojowej w Polsce. Fundusz miał za publiczne pieniądze skupować dług Polski za pośrednictwem wybranych firm zagranicznych po zaniżonych cenach. Założenia wyglądały bardzo pozytywnie, natomiast niestety, jak to zwykle bywało w tamtym czasie, pieniądze ,,znikały”, a dług publiczny pozostał na niezmienionym poziomie. Mówi się o kwocie kilku-kilkunastu mld złotych które straciła polska gospodarka. Pieniądze wyprowadzone z FOZZ, wracały potem do kraju i były wykorzystywane np. do prywatyzacji przedsiębiorstw. Odzyskano jedynie kilkadziesiąt mln zł (sprzedaż zdjęć Marilyn Monroe w jednej spółce, przez którą defraudowano środki). W operacji uczestniczyły osoby związane z Wydziałem VIII Departamentu I MSW (komórka ta zajmowała się pozyskiwaniem wiedzy np. na temat stanowiska wobec Polski podmiotów udzielających wcześniej tzw. gierkowskich pożyczek). Człowiekiem, który stworzył FOZZ był de facto wiceminister finansów, Janusz Sawicki, oficer “Ósemki” działający pod pseudonimem “Kmityn” (ministrem finansów był wtedy Balcerowicz, którego rola w aferze pozostaje mocno niejasna). Co w tym wszystkim jest najciekawsze, okazuje się, że afera Funduszu była jedynie elementem znacznie większej afery - wieloletniego okradania Banku Handlowego (pełnił podobną rolę do dzisiejszego BGK) m.in. poprzez rabunkowy wywóz dewiz (dolarów) za granicę, w wyniku czego mogła zostać skradziona kwota 5-10 mld dolarów (Tylko w latach 1991-1992! - raport Haliny Ładomirskiej z NIK). Aż strach pomyśleć, że już w 1989 roku Bank Handlowy był de facto bankrutem - na skutek jeszcze wcześniejszych ,,operacji” dewizowych z lat 1986-1989 w ramach tzw. ,,starego FOZZu”.
W tajemniczych i niewyjaśnionych okolicznościach ginęły osoby, które ujawniły aferę: inspektor NIK, Michał Falzmann oraz szef NIK, Walerian Pańko. Do odpowiedzialności zostało pociągniętych jedynie kilka osób, w tym Grzegorz Żemek (szef FOZZ) oraz Janina Chim (księgowa Żemka). Prawdziwi architekci FOZZu i członkowie rady nadzorczej (m.in. Dariusz Rosati), uniknęli odpowiedzialności. Z powodu ogromnego skomplikowania mechanizmów afery, do dzisiaj powstało bardzo mało naukowych opracowań na jej temat, a w dalszym ciagu część akt sprawy sądowej Żemka i Chim jest ściśle tajna i znajduje się w kancelarii tajnej Sądu Okręgowego w Warszawie. Uczestnicy uznali spotkanie za wyjątkowo interesujące i pogłębiające ich świadomość na temat prawdziwego oblicza transformacji w Polsce.
Minister Piotr Mazurek - sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnik rządu do spraw polityki młodzieżowej - ,,Jak społecznie zaangażować młodych ludzi?”
Podczas spotkania z Panem Ministrem, omówiono rozwój organizacji pozarządowych oraz formy wsparcia organizacji pozarządowych i inicjatyw ze strony rządu. Nasz Prelegent udzielił praktycznych porad na temat tworzenia wniosków: oceniany jest sam wniosek i pomysł (treść) a nie dobór urzędowego, technicznego słownictwa (forma). Lista stowarzyszeń i inicjatyw wspieranych przez Narodowy Instytut Wolności jest długa. Są to m.in.: opiniotwórcze think-tanki, watch-dogi (szczególnie w mniejszych gminach, gdzie mechanizmy demokratyczne bywają zakłócone przez wieloletnie układy), wyjazdy przedstawicieli NGOsów do międzynarodowych zrzeszeń, budowa kapitałów żelaznych stowarzyszeń, organizacje harcerzy i skautów, uniwersytety ludowe, organizacje poradnicze (różne branże: prawne, psychologiczne, rodzinne, finansowe etc.), zakłady rzemieślnicze, czy długoterminowy wolontariat. Do największych funduszy można zaliczyć: Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich czy nowo powstały Fundusz Młodzieżowy.
Minister Piotr Mazurek jest również inicjatorem powstania rad młodzieżowych przy samorządzie. Młodzi ludzie mają tam okazję spróbować swoich sił w tworzeniu polityki na rzecz lokalnej wspólnoty. Ciekawe jest to, że rady są w pełni samorządne - młodzi ludzie sami ustanawiają statut oraz wybierają swój zarząd.
Spotkanie z Panem Ministrem zdecydowanie możemy zaliczyć do udanych. Uczestników skutecznie zachęcono do żywego angażowania się w życie społeczne - zakładania organizacji oraz tworzenia merytorycznych projektów mających na uwadze dobro wspólne. Ponadto wręczono dodatkowe materiały, dzięki którym uczestnicy mogli się jeszcze lepiej zapoznać z działalnością Ministra oraz Komitetu Pożytku Publicznego. Bardzo dziękujemy Panu Ministrowi za chęć spotkania!
Katarzyna Kacperczyk - Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie - ,,Możliwości pracy w dyplomacji”
Pani Katarzyna Kacperczyk jest dyplomatą z dwudziestoletnim doświadczeniem, pracowała w departamentach: Strategii i Planowania Polityki Zagr., Współpracy Ekonomicznej, a także w Stałym Przedstawicielstwie RP przy ONZ w Nowym Jorku. Przeszła tam wszystkie stopnie awansu od III sekretarza, aż do radcy-ministra, dyrektor departamentu i wiceministra resortu SZ oraz doradcy premier Beaty Szydło. Obecnie jest dyrektorką Centrum Programów Międzynarodowych w SGH.
Spotkanie z Prelegentką należało do bardzo udanych, podczas niego Minister zdołała zaszczepić uczestnikom pasję do dyplomacji. Została omówiona struktura stopni dyplomatycznych oraz kulisy pracy w dyplomacji, rozumianej przez Panią Minister jako codzienna służba w reprezentowaniu polskiego interesu narodowego. Tej niezwykle ciekawej opowieści towarzyszyły śmieszne anegdotki z życia dyplomaty oraz niecodzienne rekwizyty - programy wizyt dyplomatycznych (niezwykle szczegółowe) oraz menu z uroczystych kolacji. Omówiono możliwości pracy - zaczynając od MSZ, kończąc na Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz zasady rekrutacji, ze szczególnym uwzględnieniem aplikacji dyplomatyczno-konsularnej (Akademia Dyplomatyczna MSZ). Aby się dostać na Akademię, należy mieć tytuł magistra, oraz znać co najmniej jeden język obcy na poziomie B2, zdać testy z wiedzy ogólnej.
Spotkanie cieszyło się żywym zainteresowaniem ze strony uczestników, którzy zadawali szczegółowe pytania odnoszące się do ich przyszłej kariery i zainteresowań, również po samym spotkaniu. Nie możemy się już doczekać kolejnego spotkania!
Święta, święta i po świętach… Historia obchodów Bożego Narodzenia w Polsce
Święta Bożego Narodzenia są jednym z najważniejszych świąt w Polsce i wiążą się z wieloma tradycjami i obyczajami. Rozpoczynają się 24 grudnia wigilią, czyli uroczystą kolacją. W Polsce obowiązuje zwyczaj jedzenia 12 potraw, które symbolizują 12 miesięcy roku lub, według Kościoła, liczbę 12 apostołów. Dania te są bardzo zróżnicowane, ale powinny być postne. Najczęściej obejmują ryby, kapustę z grzybami, barszcz z uszkami, kutię, kompot z suszu oraz pierogi z kapustą i grzybami. Podczas Wigilii wspomina się zmarłych i składa sobie nawzajem życzenia. Choinka ozdobiona jest bombkami, łańcuchami oraz innymi ozdobami, a także światełkami. 25 grudnia to Boże Narodzenie, Polacy uczestniczą w mszach świętych i spędzają czas z rodziną. Podobnie 26 grudnia, czyli w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, zwany Świętym Szczepanem. W naszym kraju okres świąteczny jest okazją do odwiedzania rodziny i przyjaciół, a także ucztowania i zabawy. W tym czasie często też organizowane są jarmarki bożonarodzeniowe, na których kupić można rękodzieła i tradycyjne polskie potrawy.
W starożytnej Europie obchodzono wiele różnych świąt związanych z zimowym przesileniem. Były one obchodzone przez różne plemiona, które zamieszkiwały tereny obecnej Polski. Jednym z najważniejszych świąt była Jutrznia, która obchodzona była w okresie zimowego przesilenia, czyli między 21 grudnia a 21 stycznia. Święto to miało na celu ochronę przed złymi mocami i zapewnienie pomyślności na przyszłość. Podczas Jutrzni odtwarzano sceny związane z narodzinami Chrystusa. Innym ważnym świętem była Matka Zima, która obchodzona była między 6 a 7 stycznia. Poświęcone jest bogini zimy, która miała chronić ludzi przed duchami i zapewnić im szczęście w nadchodzącym roku. Ludzie w ramach rytuałów i obrzędów palili ogniska, składali ofiary oraz wspólnie ucztowali. Wraz z chrystianizacją Polski te święta zaczęły przybierać formę, którą znamy dzisiaj. Wiele starych świąt zostało zastąpionych nowymi, chrześcijańskimi świętami. Mimo to wiele starych tradycji i obyczajów zostało zachowanych i wciąż jest kultywowanych w Polsce. W średniowieczu obchodzone były głównie Boże Narodzenie, Wielkanoc, Zielone Świątki, Boże Ciało i Wszystkich Świętych. Obchody tych świąt były związane z kultem i religią chrześcijańską i obejmowały udział w mszach świętych, modlitwy i składanie ofiar. W Polsce obchodzone były również inne ważne święta, takie jak Trzech Króli, które obchodzone było 6 stycznia i zostało poświęcone pamięci Mędrców ze Wschodu, którzy przynieśli Dzieciątku Jezus dary. Podczas świętowania organizowano różne festyny i jarmarki, na których można było kupić rękodzieło i tradycyjne potrawy. Były też obchodzone były również różne święta zawodowe, takie jak święto rzemieślników czy święto rolników.
Podczas I wojny światowej święta były trudne dla wielu ludzi, ponieważ wiele rodzin było rozdzielonych lub miało kogoś bliskiego, biorącego udział w wojnie. Wiele krajów, w tym Polska, znajdowało się pod okupacją i niektóre tradycje były trudne do zachowania w takich warunkach. Mimo to ludzie starali się zachować jak najwięcej z tradycji świątecznych, takich jak przygotowywanie specjalnych potraw i dekorowanie domów. W wielu miejscach organizowano też specjalne msze lub nabożeństwa dla żołnierzy i ich rodzin. Niektóre kraje, takie jak Niemcy i Austria, zdecydowały się na zawieszenie ofensywy wojskowej w czasie świąt Bożego Narodzenia w 1914 roku, co zostało potocznie nazwane "miracle of Christmas".
Chociaż wojna nie została zatrzymana całkowicie, ta chwila przerwy pozwoliła żołnierzom po obu stronach na odpoczynek i czas ze swoimi rodzinami. Ogólnie rzecz biorąc, święta podczas I wojny światowej były trudne i pełne niepewności dla wielu ludzi, ale mimo to ludzie starali się zachować jak najwięcej z tradycji i radości związanych ze świętami.
Polacy, którzy zostali wysłani na Syberię w XIX wieku po powstaniach narodowych, mogli mieć trudności z zachowaniem tradycji świątecznych, szczególnie jeśli byli odseparowani od swoich rodzin i bliskich. Wiele osób mogło jednak starać się zachować jak najwięcej z tradycji świątecznych, takich jak przygotowywanie specjalnych potraw i dekorowanie domów, nawet w trudnych warunkach panujących w tamtych warunkach. Wigilia mogła być również połączeniem tradycji polskich i lokalnych tradycji syberyjskich, a także czasem spędzanym z rodziną i przyjaciółmi, zwykle przy wspólnym biesiadowaniu i zabawie. W niektórych przypadkach Polacy mogli też uczestniczyć w specjalnych mszach lub nabożeństwach w stylu prawosławnym, a także praktykować inne tradycyjne elementy prawosławnych świąt, takie jak adoracja ikon i modlitwy przed obrazami. Wigilia na Syberii w XIX wieku dla Polaków była trudna i odległa od tradycyjnych świąt Bożego Narodzenia, ale wiele osób pewnie starało się zachować jak najwięcej z tradycji i radości związanych ze świętami.
Święta Bożego Narodzenia w czasach PRL-u, czyli w okresie panowania komunistycznego w Polsce, różniły się od tradycyjnych świąt Bożego Narodzenia w innych krajach. W PRL-u święta były zdominowane przez ideologię komunistyczną i promowanie pewnych wartości oraz symboli, takich jak internacjonalizm i braterstwo ludów. W tym czasie niektóre tradycyjne elementy świąt, takie jak adoracja Betlejem i kolędowanie, były ograniczane lub wręcz zabronione. W zamian promowano inne aktywności, np. wspólne biesiadowanie i występy artystyczne. Mimo to wielu ludzi w PRL-u starało się zachować jak najwięcej z tradycji świątecznych, takich jak przygotowywanie specjalnych potraw i dekorowanie domów. Wiele rodzin również nadal praktykowało kolędowanie i adorację Betlejem, chociaż niektórzy robili to w ukryciu lub w kameralnym gronie, aby uniknąć konfliktu z władzami. Święta w PRL-u były inne niż te, które znamy dzisiaj, ale mimo to ludzie starali się zachować jak najwięcej z tradycji i radości związanych ze świętami.
Pomimo różnych trudności, występujących na drodze polskiej historii, rodacy zawsze starali się obchodzić i adorować to ogromnie ważne dla nas Święto, jakim jest Boże Narodzenie. Grudniowy okres łączy Polaków od pokoleń, nieważne w jak trudnej sytuacji się znajdowali.
Sfinansowano ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033 – Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
"3 pytania o ..." to nowa seria podcastów poświęcona zagadnieniom trzeciego sektora, pracy społecznej oraz rozwoju z perspektywy działaczy środowisk młodzieżowych. Każdy odcinek w krótkiej formie będzie poruszać inne tematy związane z kulturą, gospodarką oraz polityką.
Gościem pierwszego odcinka jest Kamil Giera - społecznik, koordynator wielu projektów, były prezes Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej, współtwórca strategii młodzieżowej polityki.
Projekt dofinansowany ze środków otrzymanych z NIW-CRSO w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO.
Początki aktywności politycznej kobiet
Sytuacja kobiet polskich w czasie pierwszej wojny światowej była bardzo trudna i skomplikowana. Ponieważ Rzeczpospolita w tym czasie była pod zaborami i jej granice zmieniały się w wyniku działań wojennych, wiele z nich zostało zmuszonych do podjęcia pracy zarobkowej, aby zastąpić mężczyzn, którzy byli zaangażowani w walkę. Wojna ta przyczyniła się do zapoczątkowania zmian w sytuacji kobiet późniejszej II RP.
Kobiety polskie brały udział w pracy produkcyjnej, np. w przemyśle zbrojeniowym, oraz jako sanitariuszki i pielęgniarki. Wiele z nich również brało udział w ruchu sufrażystek, domagając się praw wyborczych. W Polsce istniały również różne organizacje kobiece, takie jak Narodowa Organizacja Kobiet czy Polski Związek Kobiet Katolickich, które walczyły o prawa kobiet i promowały ich udział w życiu publicznym.
Jednak w wojnie tej zginęło wiele kobiet, zarówno jako żołnierki, jak i cywile. Inne doświadczyły cierpienia i traumy. W rezultacie pierwsza wojna światowa przyczyniła się do zmian w sytuacji kobiet w Polsce i wzmocniła ruchy emancypacyjne w kraju. Przyczyniła się również do upadku monarchii i powstania nowych państw na terenie byłych zaborów polskich, co miało wpływ na sytuację kobiet w nowo powstałych państwach. W okresie międzywojennym w Polsce nastąpiły znaczące zmiany w prawach kobiet, takie jak uzyskanie praw wyborczych czy możliwość uczestnictwa w życiu publicznym.
Narodowa Demokracja, zwana również Endecją, była polskim ruchem narodowym i narodowym-konserwatywnym, który powstał w latach 90. XIX wieku. Endecja była polską organizacją polityczną, która gromadziła głównie mężczyzn, jednak w latach 20. i 30. XX wieku istniały również grupy kobiet związane z endecją. Endecja kobiet, zwana również "Młodą Endecją", działała głównie w Warszawie i skupiała się na promowaniu konserwatywnych wartości rodzinnych. Endecja kobiet organizowała również manifestacje i uliczne zamieszki oraz brała udział w akcjach charytatywnych. Wśród liderów endecji kobiet były m.in. Maria-Teresa Walewska i Maria H. Chodakowska. W późniejszych latach endecja kobiet stopniowo traciła na znaczeniu, a jej działalność została znacznie ograniczona po wojnie.
Wiele kobiet związało się z ruchem endecji, głównie z powodu przekonania o konieczności obrony polskości i chrześcijaństwa. W niniejszym artykule skupimy się na roli kobiet w Narodowej Demokracji, przyglądając się ich zaangażowaniu w działalność Endecji, ich wpływowi na rozwój ideologii narodowej, osiągnięciom i wpływowi na polską historię.
Kobiety w Polsce w okresie narodowej demokracji, czyli w latach 1918-1939, były postrzegane przez rządzących jako podporządkowane mężczyznom. W ówczesnym ustroju politycznym kobiety nie mogły brać udziału w wyborach ani pełnić funkcji publicznych. Mimo to, wiele kobiet aktywnie uczestniczyło w życiu politycznym i społecznym kraju, walcząc o swoje prawa i udział w decydowaniu o sprawach publicznych.
Kobiety aktywnie uczestniczyły również w ruchu socjalistycznym, działając w związkach zawodowych i partiach lewicowych. Wielu działaczek socjalistycznych brało udział w walkach o prawa robotnicze i udział kobiet w życiu politycznym. Wiele z nich było aresztowanych i skazywanych na kary więzienia za swoją działalność polityczną.
Kobiety z ruchu narodowego również działały na rzecz swoich praw i udziału w życiu politycznym. Pochodziły z różnych środowisk i działały na rzecz rozwoju kultury narodowej oraz promowania równouprawnienia.
Kobiety w Narodowej Demokracji odgrywały ważną rolę, choć ich pozycja była zdecydowanie niższa niż mężczyzn. Wiele kobiet związało się z ruchem endecji, głównie z powodu przekonania o konieczności obrony polskości i chrześcijaństwa. Duża ich część była aktywnymi działaczkami i działało w organizacjach endecji, takich jak Liga Kobiet Polskich czy Związek Polskich Kobiet Katolickich.
Narodowa Organizacja Kobiet (NOK) była polską organizacją kobiecą, która działała w okresie międzywojennym. NOK powstała w 1922 roku jako odpowiedź na potrzebę zrzeszenia kobiet polskich w jedną organizację, która mogłaby reprezentować ich interesy i promować ich udział w życiu publicznym.
Celem NOK było zwiększenie udziału kobiet w życiu publicznym poprzez ich edukację i umożliwienie im udziału w pracach samorządowych. Organizacja ta skupiała się również na promowaniu równości płci oraz praw kobiet do wyboru zawodu i edukacji. NOK wspierała również działania na rzecz poprawy warunków pracy kobiet oraz ich praw socjalnych.
NOK była również zaangażowana w działalność charytatywną, zwłaszcza w zakresie opieki nad dziećmi i młodzieżą oraz wsparcia dla ubogich i potrzebujących. W ramach swojej działalności organizacja ta prowadziła również liczne kampanie informacyjne oraz szkolenia dla kobiet.
W ciągu swojego istnienia NOK stała się jedną z najważniejszych organizacji kobiecych w Polsce i miała duży wpływ na rzecz poprawy sytuacji kobiet w kraju. Wiele kobiet zostało wybranych do samorządów dzięki wsparciu NOK, co przyczyniło się do zwiększenia ich udziału w życiu publicznym. Organizacja ta była również ważnym głosem w debacie publicznej, podejmując różnorodne tematy związane z prawami kobiet i ich rolą w społeczeństwie.
Gabriela Balicka (1871-1962)
Jak botaniczka Gabriela Balicka została posłanką, by walczyć o prawa dla Polek i otworzyć im drogę do władzy. Była polską działaczką społeczną i polityczną, która znana była głównie ze swojej działalności na rzecz praw kobiet i polepszenia ich sytuacji w Polsce. W młodości zaangażowała się w działalność ruchu kobiecego, szczególnie w zakresie promocji równości płci i praw kobiet do edukacji i pracy.
Najważniejszym dziełem Balickiej w pierwszej kadencji była zmiana prawa cywilnego, które znacząco ograniczały wolność kobiet. Ówczesne prawo, które bazowało na kodeksie Napoleona stawiało kobiety, dzieci i niepełnosprawnych na tym samym miejscu, a żony musiały być posłuszne mężowi.
Wszystko zmieniło się jednak, gdy wielu mężczyzn walczyło za ojczyznę, a kobiety, by zapewnić byt rodzinie, podejmowały pracę, zarządzały majątkiem i kształciły się na studiach wyższych - co wcześniej było nie do pomyślenia.
Sfinansowano ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033 – Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Przyczyny klęski Powstania Listopadowego
W nocy z 29 na 30 listopada 1830 o godzinie 18:00 rozpoczęło się Powstanie Listopadowe - największy zryw wolnościowy Polaków w czasie zaborów. Królestwo Polskie było tylko małym państwem w Europie Środkowej. Poza jego granicami pozostawała ogromna liczba ludzi czujących się Polakami, a teraz zmuszonych do bycia poddanymi Habsburgów, Hohenzollernów czy Romanowych. Polacy nie mogli zaakceptować zniewolenia Ojczyzny. Do tego car Aleksander I nie przestrzegał konstytucji Królestwa Polskiego z 1815 roku. Wprowadził cenzurę i ograniczył wolność słowa. W międzyczasie Belgowie zbuntowali się przeciw włączeniu do Królestwa Niderlandów, a we Francji nastąpiła udana rewolucja lipcowa, kiedy to Karol X (legalny monarcha uznany przez władców państw Świętego Przymierza) został obalony. Wydarzenia te zagrzewało polskich spiskowców do działania i prowokowały Mikołaja I do zbrojnej interwencji w obronie Burbonów. Armia Królestwa Polskiego musiałaby ruszyć z Rosjanami na Paryż. Zapowiedź wykorzystania Polaków do stłumienia rewolucji we Francji i Belgii wywołała wrzenie w polskim wojsku.
Trudno nie docenić wpływu literatury romantycznej na ówczesne nastroje polskiej inteligencji. Romantyzm polski, jak chyba żaden inny, związał się silnie z aspiracjami niepodległościowymi Polaków. Jednak na drodze ku wolności stały liczne przeszkody, które w rezultacie przyczyniły się do naszej klęski.
Jedną z nich było brak wiary w zwycięstwo. Wśród polskiego przywództwa politycznego i wojskowego panowała niewiara w możliwość zwycięstwa, co owocowała chwiejnością i brakiem zdecydowanych czynów. Brak wiary w powodzenie buntu, skutkował dążenie do jak najszybszego i bezpiecznego zakończenia Powstania. Podczas ataku na Belweder (w celu porwania wielkiego księcia Konstantego, który miał być kartą przetargową w rozmowach z carem) członkowie sprzysiężenia mieli atakować rosyjskie oddziały znajdujące się w Warszawie. Plan się nie powiódł. Konstanty zbiegł, a oficerowie nie chcieli przystąpić do powstania, które ich zdaniem nie miało szansy na powodzenie. Na pewno częściowy wpływ miało ścieranie się tendencji konserwatywno – lewicowych odnośnie prowadzenia walk. Obóz konserwatywny, w skład którego wchodziła część wyższych oficerów, dążył do porozumienia się z carem, tym samym celowo opóźniał działania militarne. Najlepszym przykładem jest dyktatura gen. Chłopickiego, który podczas pełnienia funkcji dyktatora nawet nie spróbował przygotować Królestwa do walki. Wartym wspomnienia jest też Adam Jerzy Czartoryski (również Konserwatysta), który nie wierzył w nasze zwycięstwo, ale chciał zminimalizować straty. Liczył głównie na pomoc dyplomatyczną państw europejskich.
Przeciwnicy obozu konserwatystów, byli członkowie Towarzystwa Patriotycznego, na których czele stał Joachim Lelewel. Uważał on, że naród powinien połączyć się w walce o niepodległość. Nie chcieli porozumienia z carem, domagali się prowadzenia wojny aż do odzyskania niepodległości. Z kolei bracia Niemowojscy stali na czele Kaliszanów. Obóz ten postulował przestrzeganie konstytucji, ale nie dążyli do wywołania powstania. Nie uważali, że odzyskanie niepodległości poprzez powstanie jest w ogóle możliwe. Również brak poparcia dla buntu ze strony chłopów; najbardziej wówczas znaczącej grupy, stanowiącej większość polskiego społeczeństwa można określić jako główną przyczynę nieudanej próby wyzwolenia Ojczyzny.
Ówczesny dyktator Skrzynecki marnował czas i trwonił zapał patriotyczny w oczekiwaniu na odpowiedź cara. Odmawiał tworzenia oddziałów mimo, że ochotników nie brakowało. Był niechętny do zwiększania stanu wojska, odrzucił koncepcję uderzenia na Litwę czy pomysł na ewentualną kompanię. Te działania nie spodobały się Polakom, popierającym ideę powstania. W odpowiedzi na bierność Skrzyneckiego, w Warszawie przeprowadzono demonstrację, w wyniku której na stanowisko dyktatora powołano Krukowieckiego. Wewnętrzne konflikty zdecydowanie wpływały na naród Polski. Zdezorientowani obywatele nie byli pewni czego mogą się spodziewać po powstaniu, ani czy opłaca się im w ogóle brać w nim udział. Chaos jaki panował podczas samego zrywu, przyczynił się do pogłębienia niewiary w zwycięstwo i odzyskanie niepodległości.
Zwróćmy również uwagę na szanse militarne powstania. Przede wszystkim zmierzyć się należy z zarzutem, że Polska nie mogła oprzeć się wówczas Rosji z uwagi na dysproporcje w wielkości sił zbrojnych czy populacji. Rosja przeważa pod względem liczby ludności (50 mln przy zaledwie 4,3 mln Królestwa Polskiego). Populacja przeważała zatem ponad 10-krotnie. Również liczba sił zbrojnych była na korzyść zaborców (Rosja 200 tys. a Królestwo Polskie 100 tys.). Jednak należy zwrócić uwagę, że liczba polskich sił była podliczana dopiero po zmobilizowaniu. Natomiast liczba sił rosyjskich to była tylko część faktycznych zasobów militarnych, która została oddelegowana do walki z Królestwem Polskim. Jednak mimo znaczącej przewagi Rosji, Polacy dzielnie stawiali czoła. Stoczone bitwy pod Stoczkiem 14 lutego 1831 czy Dobrem 17 lutego, nie decydowały o wyniku wojny, ale z pewnością poprawiały morale wojska i społeczeństwa polskiego. Dnia 25 lutego 1831 po Grochowem doszło decydującego starcia. Mimo przewagi militarnej Rosji (Polacy dysponowali 40 tys. żołnierzy, Rosjanie zaś 60 tys.) Polakom udało się powstrzymać Rosjan przed zajęciem stolicy i szybkim stłumieniem powstania. Na naszą korzyść przemawiał również fakt, że armia rosyjska przez niemal cały okres kampanii 1831 r. dziesiątkowana była przez epidemię cholery. Co więcej, w Rosji panował wówczas głód, a w miarę przedłużania się walk rosły niepokoje wewnętrzne w cesarstwie, podsycane przez rosyjską prasę, która uderzała w ton patriotyczny. Niestety w bitwie po Ostrołęką 26 maja przez niekompetencje Skrzyneckiego ponieśliśmy klęskę. Porażka załamała polskich żołnierzy, tak bardzo, że przestali oni wierzyć w swoich dowódców i zwycięstwo. Ten fakt postanowił wykorzystać rosyjski dowódca Iwan Paskiewicz. Rosyjska armia postanowiła zaatakować Warszawę od strony zachodniej. Z pomocą Prusaków i przy biernej postawie wojsk polskich, przekroczył Wisłę i ruszył na stolicę Królestwa Polskiego.
Kolejną przyczyną porażki w Powstaniu Listopadowym, był stosunek Europy do losu Polaków. Oczywiście cel Cesarstwa Rosyjskiego klaruje się jasno. Powstanie było wszak zwrócone przeciwko niemu. Tak więc Mikołaj I, cesarz rosyjski i jednocześnie król Polski chciał, aby zostało ono jak najszybciej stłumione oraz by winni zostali ukarani. Kolejnym po Rosji państwem, którego stosunek do Powstania był negatywny to Prusy. Żywiły one obawy, że gdy Polacy odniosą zwycięstwo, upomną się o ziemie utracone. Prusy były żywo zainteresowane wydarzeniami w Królestwie, stojąc po stronie Rosji. Z Francją Powstańcy wiązali największe nadzieje co do pomocy materialnej i militarnej. Jednak mimo zapewnień nie należało się spodziewać jakiejkolwiek pomocy. Francji zależało przede wszystkim na tym, aby nie pogorszyć swoich stosunków z Rosją. Chcieli, by Polska sama dogadała się z Rosją, zawierając umowę bilateralną. Zaproponowali oni Wielkiej Brytanii, aby wspólnie zwrócić się do cara w celu zaprzestania działań wojennych. Król jednak nie wierzył w pozytywne zakończenie tego działania - nie zdecydowali się więc na akcję dyplomatyczną wspólnie z Francją.
Kraje, z którymi powstańcy wiązali największe nadzieje okazały się nieczułe na losy Polski. Liczono też po cichu na pomoc Austrii, która z satysfakcją przypatrywała się problemom Rosji w Królestwie Polski. Jednak była ona bardziej zainteresowana rozwojem wypadków we Włoszech gdzie wybuchła rewolucja w Państwie Kościelnym. Stanowisko Belgii w sprawie powstania w Królestwie było oczywiste. W żadnym innym kraju nie cieszono się tak z sukcesów Polski. Belgia jednak nie chciała zajmować oficjalnego stanowiska i głośno wyrażać swojego zdania, gdyż jej los nie był jeszcze pewny, a mocarstwa europejskie na razie milczały. Prasa belgijska bardzo pochlebnie wypowiadała się o Polsce, natomiast krytycznie wobec Anglii i Francji, oskarżając je o egoizm i obojętność.
Powstanie Listopadowe, którego celem było odzyskanie niepodległości lub zmuszenie cara do przestrzegania konstytucji, zakończyło się klęską. Każdy z przytoczonych aspektów, był mocno znaczący, jednak podstawową przyczyną porażki była dysproporcja sił. Polacy sami wątpili w swoje zwycięstwo - nie można się dziwić, że kraje Europy nie chciały włączać się w nieswoją wojnę. Prusy od początku były wrogo nastawione, Francja i Anglia obojętne, Austria niezdecydowana, a Belgia zbyt słaba. Tak więc potężna Rosja nie musiała martwić się o inne państwa i mogła cały swój wysiłek włożyć w dławienie buntu. Jednak, gdyby Polacy zaczęli wierzyć w swoje zwycięstwo, szansa na odzyskanie niepodległości wzrosłaby, i kto wie, czy już wtedy nie udałoby się odzyskać wolności.
Sfinansowano ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033 – Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Gdy finał mundialu trwał w najlepsze, my postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i wyjść na parkiet "Warszawianki" z nie mniejszą dumą oraz zapałem, co nasi koledzy po fachu
w Katarze!
W niedzielę 18 grudnia odbył się I Turniej Patriotyczny . Organizowany przez Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczypospolitej projekt ma na celu stworzenie serii turniejów sportowych z różnych dyscyplin, odpowiadając na potrzebę promocji aktywnego trybu życia wśród młodych ludzi, często zapracowanych i zapominających o utrzymywaniu swojej kondycji fizycznej na wysokim poziomie.
Dziękujemy wszystkim organizacjom młodzieżowym, drużynom, które wzięły udział w rywalizacji, a zwycięzcom gratulujemy!
Dofinansowano ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033, NIW-CRSO
Czy pomimo odpadnięcia reprezentacji Polski z mistrzostw świata w Katarze dalej jesteście żądni piłkarskich emocji?
Czy chciałbyś ze swoimi znajomymi sprawdzić się w rywalizacji z innymi drużynami?
Doskonale trafiłeś!
Zapraszamy na pierwszą edycję Turnieju Patriotycznego – turnieju piłki nożnej dla zespołów młodzieżowych i akademickich, który odbędzie się 18 grudnia na hali sportowej Warszawianki.
Zgłoś swoją drużynę już dziś!
Link do formularza: https://forms.gle/xqfPuWXhqygsUAhh9
Turniej Patriotyczny jest projektem edukacyjno-sportowym finansowanym ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033, NIW-CRSO.
Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczypospolitej
Adres korespondencyjny:
ul. św. Filipa 23/3, 31-150 Kraków
WWW.STUDENCIDLARP.PL
Adres korespondencyjny oddziału warszawskiego:
Fundacja im. Janusza Kurtyki
Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów
ul. Rakowiecka 37
02-251 Warszawa
z dopiskiem "do Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej"