Wielka Emigracja - przyczyny, przebieg, konsekwencje

 

Artykuł historyczny autorstwa Kamila Giery

 

Emigracją nazywamy stały lub okresowy pobyt w obcym państwie. W XIX wieku proces ten był szczególnie nasilony. Swe ojczyzny opuściło wielu Europejczyków. Osiedlali się oni na niemal wszystkich kontynentach, ale największy przypływ imigrantów odnotowała Ameryka Północna. Polacy podobnie jak inne europejskie nacje w XIX stuleciu często opuszczali swoje rodzime ziemie, jednakże w historii Polski mamy do czynienia z emigracją bezprecedensową na skalę światową, która zyskała miano Wielkiej. Owa nazwa została nadana nie ze względu na liczbę osób udających się na obczyznę (ok. 10 tys.),  ale z racji tego, iż emigranci stanowili ówczesną elitę narodu. Wśród nich znaleźli się oficerowie, uczeni, literaci, politycy, artyści. Jak wielką siłę intelektualną stanowili owi ludzie świadczy ilość wydawanych na emigracji polskich czasopism, która przekroczyła 120 tytułów. Wszystkich Polaków opuszczających ojczyste strony łączyła obawa przed represjami po przegranym powstaniu listopadowym. Właśnie upadek drugiego polskiego powstania narodowego w roku 1831 uznajemy za początek Wielkiej Emigracji, natomiast za koniec (na potrzeby pracy) przyjmę rok 1861. Jest to symboliczna cenzura, bowiem właśnie wtedy zmarły dwie wybitne osobowości emigracji polistopadowej (Joachim Lelewel i Adam Jerzy Czartoryski). Postacie te to główni, ale też nie jedyni twórcy koncepcji politycznych ukształtowanych na obczyźnie, których charakterystykę postaram się zawrzeć w mojej pracy. Będzie to zdecydowanie sine qua non zagadnienia, które opracowuję, jednakże chciałbym problem Wielkiej Emigracji ująć w zdecydowanie szerszym aspekcie, poszerzając min. o wątki dotyczące kultury, czy aspekty społeczne.

 

Pierwsze kroki na emigracji

 

Jesień 1831 roku to czas, kiedy powstanie listopadowe dogorywało. Kolejne oddziały powstańcze (ok. 50 tys. osób) przekraczały granicę Królestwa Polskiego i składały broń w sąsiednich Prusach i Austrii. Powstańcy w obu tych państwach byli bardzo niewygodnymi gośćmi. Monarchowie Prus i Austrii obawiali się rewolucyjnych poglądów polskich żołnierzy, ale też musieli brać pod uwagę głos opinii publicznej, który głośno domagał się pomocy dla wiarusów upokorzonych przez cesarza Mikołaja I. Ostatecznie Prusacy i Austriacy przystąpili do rozbrajania powstańczej armii, a żołnierzy rozporządzono umieścić w twierdzach.

 

1 listopada 1831 roku car ogłosił amnestię na mocy, której wielu Polaków zdecydowało się na powrót do rodzinnych ziem. Ci, którzy z niej nie skorzystali, próbowali przedostać się na Zachód.  Spory problem stanowiło przerzucenie tak duże ilości żołnierzy z ziem polskich. Organizacji tego przedsięwzięcia podjął się gen. Józef Bem, który widział w nich potencjalną kadrę przyszłych legionów na terytorium Francji. Ich przemarsz przez państwa niemieckie odbywał się w przyjaznej atmosferze. Szczególne ciepłe przywitanie czekało na Polaków w Saksonii, Badenii i Bawarii. Witały ich tam orkiestry grające „Mazurka Dąbrowskiego”, salwy honorowe i transparenty z napisami „Chwała wieczna zwyciężonym”. Sceny, które wówczas miały miejsce dobrze podsumowuje we swych wspomnieniach Jan Bartkowski: Podróż nasza (...) wśród tylu objawów serdecznej gościnności życzliwych nam Niemców, była istnym pochodem triumfalnym.

 

Po przejściu przez ziemie niemieckie, Polacy zgodnie z założeniami planu Bema osiedlali się we Francji. Tutaj również na przybyszów czekało entuzjastyczne powitanie. Już, 28 stycznia 1831 roku założono Komitet Francusko-Polski pod przewodnictwem sławnego Marie Josepha de La Fayette’a. Miał on na celu zdobywanie środków dla przyszłych emigrantów.  Jednakże należy zwrócić uwagę na to, iż rząd francuski udzielił Polakom schronienia niechętnie, pod naporem opinii publicznej. Początkowo żołnierzy rozlokowano w tzw. zakładzie (dépôt) w Awinionie. Wkrótce powstawały kolejne, a w miejscowości Châteauroux utworzono zakład dla cywili. Atoli już na wiosnę 1833 roku władze zdecydowały się je rozwiązać, a Polacy osiedlili się w blisko 100 miejscowościach prowincjonalnych. Początkowo korzystali oni z francuskich zasiłków, których ograniczanie doprowadziło do ciężkiej sytuacji materialnej często wymuszającej znalezienie dorywczej pracy. Do 1832 roku we Francji znalazło się około 5500 polskich emigrantów. Należy zaznaczyć, że był to główny, ale nie jedyny kierunek. Popularnym miejscem zamieszkania stała się również Wielka Brytania (ok. 700 osób) i Belgia (ok. 150 osób). Niewielkie grupy emigrantów ulokowały się także w Szwajcarii, Skandynawii, Hiszpanii, Algierii, Turcji 

i Stanach Zjednoczonych.

 

Życie polityczne Wielkiej Emigracji

 

Emigranci przybywający na obczyznę oprócz dużego bagażu powstańczych doświadczeń, tradycji, języka i wielu innych przymiotów wieźli ze sobą określone - często bardzo odmienne poglądy polityczne. Posiadali również dużą chęć jednoczenia się wokół wspólnych idei. Właśnie to stało u podstaw narodzin ugrupowań politycznych Wielkiej Emigracji.

 

Już 6 listopada 1831 roku powstał Tymczasowy Komitet Emigracji Polskiej pod kierownictwem słynnego prezesa Rządu Narodowego (z czasów powstania listopadowego) Bonawentury Niemojewskiego. Organizację szybko rozwiązano pod presją nowopowstałego ugrupowania - Komitetu Narodowego Polskiego na czele z wybitnym historykiem, bibliografem, heraldykiem, numizmatykiem, poliglotą, a przede wszystkim politykiem - Joachimem Lelewelem.

 

Leleweliści 

 

Lelewel chciał pozyskać jak największą liczbę zwolenników KNP, dlatego też sformował bardzo ogólnikowy program organizacji. W jego skład weszli głownie działacze utworzonego w trakcie powstania listopadowego Towarzystwa Patriotycznego. Szybko doszło do sporów w strukturach organizacji. Część członków poszła w kierunku republikańskich idei głoszonych przez Tadeusza Krępowieckiego, a inni znaleźli się w Komitecie Narodowym Emigracji Polskiej pod przewodnictwem gen. Józefa Dwernickiego. Zaangażowanie Lelewela i innych działaczy we francuskie spory polityczne doprowadziło do ostatecznej likwidacji KNP. Sam lider ugrupowania musiał udać się do Brukseli.

 

Mimo tej niezwykle niesprzyjającej sytuacji, Lelewel nie zaniechał aktywności politycznej. Licząc na ogólnoeuropejską rewolucję karbonariuszy 28 grudnia 1832 roku powołał Zemstę Ludu. Pod wodzą płk. Józefa Zaliwskiego dokonała ona w 1833 roku, nieudanej próby wzniecenia powstania w Królestwie Polskim. Była to pierwsze działanie zorganizowane przez środowiska emigracyjne realnie wpływające na sytuację polityczną na ziemiach polskich. Lelewel marząc o systemie republikańskim w 1834 roku miał duży wkład w utworzenie w Bernie organizacji o nazwie Młoda Polska. Wchodziła ona w skład międzynarodowego związku spiskowców - Młodej Europy, Giuseppe Mazziniego. Jeden z emisariuszy owej organizacji, ppor. Szymon Konarski 11 lutego 1835 roku założył w Krakowie tajne, niepodległościowe Stowarzyszenie Ludu Polskiego. Wprawdzie Młoda Polska już po dwóch latach zawiesiła swą działalność, ale SLP stworzyło siatkę konspiracyjną na terenie Galicji a zwłaszcza Ziem Zabranych, gdzie do 1838 roku działał Konarski. Niestety wbrew założeniom, nie udało mu się dotrzeć do chłopów . Tymczasem w 1837 roku, Lelewel podjął próbę zjednoczenia środowisk emigracyjnych tworząc nowe ugrupowanie, Zjednoczeniem Emigracji Polskiej. Przez pierwsze lata działalności organizacja była sparaliżowana wewnętrznymi podziałami. Jej program był według mnie kwintesencją całego obozu lelewelowskiego, oscylował pomiędzy radykalnymi lewicowymi poglądami Towarzystwa Demokratycznego Polskiego, a konserwatystami z kręgu Hotelu Lambert. W programie zawarto chęć odbudowy Polski o mglisto określonym systemie demokratycznym w wyniku powstania całego narodu. Umieszczono w nim również postulat dotyczący uwłaszczenia chłopów - miało się ono odbywać w duchu narodowego solidaryzmu. Zjednoczenie Emigracji Polskiej upadło w 1846 roku, było to ostatnie ugrupowanie pod kierownictwem Lelewela, który porzuciwszy politykę oddał się badaniom historycznym.

 

Towarzystwo Demokratyczne Polskie

 

Towarzystwo Demokratyczne Polskie powstało w Paryżu 17 marca 1832 roku na wskutek wystąpienia z KNP działaczy o radykalnych, lewicowych poglądach na czele z Tadeuszem Krępowieckim, Wiktorem Heltmanem i Aleksandrem Puławskim. Pierwszy program organizacji zwany „Małym Manifestem TDP”, zakładał odbudowę Polski w wyniku ogólnoeuropejskiej rewolucji oraz uwłaszczenie chłopów bez odszkodowania dla szlachty.

 

W TDP szybko zaczęły wybuchać spory. Słabła również wiara w szanse na wybuch wielkiej ogólnonarodowej rewolucji w Europie. Ostatecznie grupa radykalnych działaczy min. Krępowiecki zdecydowała się opuścić szeregi organizacji, a stery w TDP przejął Wiktor Heltman. 4 grudnia 1836 roku w Poitiers ogłosił on nowy program. Zastąpiono w nim głoszone do tej pory przez członków TDP hasła ogólnoeuropejskiej rewolucji na trójzaborowe powstanie przynoszące Polsce wolność siłami własnego narodu. Odrodzone państwo miało opierać się na systemie republikańskim i demokratycznym.

 

TDP utrzymywało bardzo aktywny kontakt z ziemiami polskimi za pomocą emisariuszy. W 1839 roku jeden z owych delegatów - Wincenty Mazurkiewicz założył w Warszawie Związek Narodu Polskiego, który jednak został szybko rozbity przez rosyjską policję. Emisariusze TDP w 1846 roku zaangażowali się w próbę wywołania trójzaborowego powstania. W Wielkopolsce się to nie powiodło ze względu na aresztowanie Ludwika Mierosławskiego, natomiast w Królestwie Polskim struktury konspiracyjne były po prostu zbyt słabe by wzniecić powstanie. Do większego wystąpienia doszło jedynie w Rzeczpospolitej Krakowskiej oraz w Galicji, któremu historycy nadali nazwę - Powstanie Krakowskie. Rozpoczęło się ono w nocy z 21 na 22 lutego, kiedy to konspiratorzy ostrzelali posterunki austriackie. Już 22 lutego ukonstytuował się Rząd Narodowy Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie jednym z trzech członków a następnie dyktatorem został Janm Tyssowski. W ogłoszonym przez rząd Manifest do Narodu Polskiego, proklamowano zniesienie pańszczyzny bez odszkodowań dla szlachty. Moim zdaniem można zauważyć, iż postulaty te wprost nawiązywały do Wielkiego Manifestu TDP. Jednakże nawet tak śmiałe reformy nie były wstanie przechylić szali zwycięstwa na stronę spiskowców. Powstanie zakończyło się klęską. i złożeniem broni  po dziewięciu dniach walk (4 marca 1846 roku). Emisariusze i działacze TDP brali również aktywny udział w Wiośnie Ludów na ziemiach polskich. W Wielkopolsce oddziałami powstańczymi dowodził po wydostaniu się z berlińskiego więzienia Moabit - Ludwik Mierosławski. Mimo zwycięstw pod Miłosławiem i Sokołowem wojska zostały rozbrojone, a na Wielkie Księstwo Poznańskie, utraciło ostatecznie  autonomię. W działania rozgrywające się w Galicji zaangażowany był Wiktor Heltman, jednakże również w zaborze austriackim konspiratorów czekała klęska. Gubernator Franz Stadion wydarł atut spiskowców dokonując uwłaszczeniem włościan, a także „zadbał” o wzrost antagonizmów polsko-ukraińskich. Szybko Austriacy przeszli do działań militarnych, podczas których z armat ustawionych na Wawelu ostrzelali Kraków. Wszystko to skutkowało kapitulacją Komitetu Narodowego (26 kwietnia 1848 roku) i koniecznością opuszczenia Galicji przez działaczy emigracyjnych.

 

Moim zdaniem warto również zwrócić uwagę na to jak złożoną strukturę tworzyło TDP. Ugrupowaniu przewodziła grupa działaczy skupiających się w Centralizacji. Organizacja posiadała ściśle określany program, a jej członkowie musieli płacić składki. Według mnie, wszystko to kreuje wniosek, że TDP możemy uznawać za pierwszą polską partię polityczną.

 

Gromady Ludu Polskiego

 

Gromady Ludu Polskiego to utworzone w Anglii w 1835 roku najbardziej radykalne ugrupowanie polityczne Wielkiej Emigracji. Na czele organizacji stanęli byli działacze TDP - Stanisław Worcell i Tadeusz Krępowiecki. Członkowie tego ugrupowania to głównie uwięzieni w Prusach za odmowę powrotu do Królestwa Kongresowego weterani powstania listopadowego. W jego skład wchodziły trzy różne struktury: Gromady Grudziąż i Humań oraz autonomiczna gromada Praga. Łączyła je wspólna idea, która głosiła potępienie zarówno szlachty jak i liberalizmu. Uznawali, że własność prywatna jest wrogiem sprawiedliwości społecznej. Poglądy te na terenie ziem polskich były reprezentowane przez działającego w śród chłopów na Lubelszczyźnie i Kielecczyźnie księdza Piotra Ściegiennego.

 

W kolejnych latach istnienia organizacji można zauważyć, co podkreśla Andrzej Chwalba w pracy „Historia Polski 1795-1918”,  że w wątki ideologiczne mocno zaczęła wkraczać religia. Zenon Świętosławski, główny ideolog Gromad popierał idę tworzenia małych wspólnot komunistycznych na wzór gmin chrześcijańskich. Pod koniec lat 40. XIX wieku Gromady znacznie osłabły, aż w 1846 roku zawiesiły działalność. Moim zdaniem owe ugrupowanie nigdy nie miało szans na rozwinięcie większych struktur, ze względu na radykalność poglądów, z którymi mógł się utożsamiać tylko niewielki krąg emigrantów.

 

Obóz Księcia Adama Jerzego Czartoryskiego

 

Odmienne poglądy w stosunku do lewicowych reprezentowanych przez TDP posiadała grupa emigrantów skupionych wokół księcia Adama. Byli to głównie zwolennicy umiarkowanie konserwatywnej polityki. Początkowo działali w tajnym Związku Jedności Narodowej, który w 1843 roku uległ przekształceniu w Towarzystwo Monarchistyczne Trzeciego Maja. Jednakże cały ruch Czartoryskiego nigdy nie wykształcił jednej zbiorczej organizacji, dlatego też obóz ten nazywamy Hotelem Lambert - od paryskiej siedziby księcia.

 

Klub polityczny księcia Adama nigdy nie opublikował oficjalnego programu ugrupowania, ale poglądy reprezentowane przez owe środowisko uwidaczniały się na łamach czasopisma „Kraj i Emigracja” oraz „Kroniki Emigracji Polskiej”. Zwolennicy obozu Czartoryskiego potępili radykalne wystąpienia widząc w nich przyczynę klęski powstania listopadowego. Opowiadali się za uwłaszczeniem chłopów przy jednoczesnym odszkodowaniu dla szlachty z budżetu. Przyszłe państwo polskie według nich miało przybrać charakter monarchii konstytucyjnej. Najważniejszy natomiast pozostawał pogląd dotyczący koncepcji odzyskania niepodległości. Książę Adam uważał, że podstawą do stworzenia suwerennego bytu państwowego jest aprobata mocarstw europejskich. Aczkolwiek, jak twierdzi Henryk Żaliński akcji powstańczej nie wykluczał, lecz nie wierzył w jej skuteczność bez poparcia mocarstw. Zgodnie z tym założeniem jego stronnictwo podjęło szeroko zakrojone działania dyplomatyczne, które miały przynieś określone korzyści dla sprawy polskiej.

 

Czartoryski rozpoczął, więc poszukiwania sojuszników przeciw zaborcom, a w szczególności naszemu głównemu ciemiężcy - Cesarstwu Rosyjskiemu. Uparcie oczekiwał konfliktu państwa Romanowów z Anglią, która, co należy podkreślić nie była członkiem Świętego Przymierza. Obóz Czartoryskiego liczył również na powstanie nowych legionów polskich, lecz początkowo musiał się zadowolić służbą kondotierską w armii francuskiej podczas inwazji na Algier . Rządy Anglii i Belgii odrzucały pomysł stworzenia na swoim terytorium polskich formacji. Okazja do powołania legionów polskich pojawiła się dopiero podczas wojny krymskiej. Hotel Lambert od dawna stawiał na Turcję, ze względu na to, że graniczyła ona z Rosją i wykazywała wówczas rzadką życzliwość dla zniewolonego narodu polskiego. Po wybuchu w 1853 roku wojny pomiędzy państwem Romanowów, a Portą Otomańską, w Stambule utworzono Agencję Główną pełniącą rolę nieoficjalnej ambasady. Kierował nią Michał Czajkowski, jemu też chciano powierzyć komendę nad polskimi formacjami wojskowymi walczącymi u boku armii tureckiej. Tej kandydaturze sprzeciwili się działacze TDP, którzy początkowo byli przeciwni samej idei utworzenia legionów.  W konflikt ten włączył się nawet Adam Mickiewicz, chcąc doprowadzić do mediacji pomiędzy obiema stronami, przybył do Stambułu. Niestety wkrótce po przyjeździe zachorował na cholerę i zmarł. Ostatecznie powstały dwie polskie jednostki: „kozacy otomańscy” Czajkowskiego i Dywizja Kozaków Sułtańskich gen. Władysława Zamoyskiego. Pamiątką po polsko-tureckiej współpracy został Adampol (obecnie Polonezkoy) - wieś oddalona o ok. 100 km od Stambułu, gdzie schronienie znajdywali polscy emigranci polityczni. Aktywna działalność dyplomatyczna Czartoryskiego sprawiła, że jego poselstwa docierały nawet do Egiptu, czy dalekiej Persji. Oprócz Turcji i mocarstw zachodnich ważnym kierunkiem dla polityki Hotelu Lambert były Bałkany. Obóz księcia Adama wspierał ruchy niepodległościowe Słowian południowych licząc, że mogą one zagrozić monarchii habsburskiej. Dyplomacja Czartoryskiego nawiązała także dobre kontakty z papiestwem. Ich efektem była zmiana negatywnych zapatrywań kurii rzymskiej na sprawę polską wyrażonych w encyklice „Cum primum” wydanej w 1832 roku przez papieża Grzegorza XVI. Według mnie działań dyplomatycznych obozu Czartoryskiego nie można poddać jednoznacznej ocenie. Miał on swoje sukcesy, ale też zanotował spore porażki - ich symbolem stała się konferencja pokojowa w Paryżu 1856 (po wojnie krymskiej), na której sprawy polskiej nie poruszono.

Warto również zauważyć jak wielki wpływ miał Hotel Lambert na zachodnią prasę. Dzięki jego działalności wśród społeczeństwa zachodnioeuropejskiego został upowszechniony wizerunek cesarstwa rosyjskiego, jako barbarzyńcy ze wschodu. Prasowa wojna polsko - rosyjską zakończyła się sukcesem.

 

Kultura i nauka na Wielkiej Emigracji

 

Przebywający na emigracji Polacy prężnie rozwijali narodową kulturę. Jej sercem stał się Paryż. To właśnie tam pod auspicjami Hotelu Lambert w 1832 roku powstało Towarzystwo Literackie Polskie, później przekształcone w Towarzystwo Historyczno-Literackie. Skupiało ono ludzi kultury i sztuki.  Ważną rolę odgrywała założona w 1839 roku Biblioteka Polska. Owe instytucje miały znaczny wpływ na dynamiczny rozwój polskiej literatury. We Francji tworzyli wówczas m.in. Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Zygmunt Krasiński i Cyprian Kamil Norwid. Napisane wówczas przez nich dzieła na stałe weszły do kanonu literatury polskiej. Rozrachunku nieudanego powstania w swych publikacjach próbowali dokonać Joachim Lelewel, Maurycy Mochnacki i Ludwik Mierosławski.  W Paryżu oprócz literatów obecny był Fryderyk Chopin, którego muzyka miała duży udział w kultywowaniu ducha narodowego .

 

Polska nauka również dokonywała systematycznego postępu. W kształceniu młodzieży przebywającej na emigracji znacznie pomogło działające od 1832 roku Towarzystwo Naukowej Pomocy. Dawało ono pomoc stypendialną dla młodych Polaków pragnących zdobyć wykształcenie. Głównym fundatorem tej organizacji był Adam Jerzy Czartoryski. Wspierał on także Szkołę Narodową Polską (liceum) w dzielnicy Batignolles, która zdobyła popularność również wśród Francuzów ze względu na wysoki poziom nauczania. Również dzięki księciu Adamowi w 1840 roku powstała katedra języka i literatury słowiańskiej w Collège de France. Wykładał na niej Adam Mickiewicz. Ukazywało się wówczas się wiele publikacji naukowych mających poszerzać wiedzę o Polsce. Wśród emigrantów znaleźli się wynalazcy np. Jan Józef Baranowski - twórca takich przedmiotów jak semafor, kasownik do biletów, czy gazomierz. Na obczyźnie realizowali swe zamysły również wybitni polscy inżynierowie: Tomasz Franciszek Bartmański, Kazimierz Stanisław Gzowski i Ernest Malinowski. Ostatni z wymienionych zasłynął, jako budowniczy kolei biegnącej przez Andy. Była to inwetycja na tyle niezwykła, że niektórzy  nie dowierzanie w jej istnienie. Udowadnia to relacja przyjaciela Malinowskiego - Wojciecha Folkierskiego: Trzeba było dopiero każdego ministra europejskiego (...) w tę jednodniową wprawdzie, ale pełną osobliwości wycieczkę, by wreszcie w Europie uwierzono w istnienie nadzwyczajnego dzieła. W dobie Wielkiej Emigracji swoją podróżniczą pasję rozwinął Edmund Strzelecki prowadząc badania w Ameryce Północnej i Południowej, a także w Australii gdzie największy szczyt Wielkich Gór Wododziałowych nazwał Górą Kościuszki.

 

Podsumowanie

 

Czas Wielkiej Emigracji był bardzo ważnym okresem w dziejach narodu polskiego. Na ziemie polskie spadła seria polistopadowych represji, a elity musiały udać się na obczyznę, lecz i w tej trudnej sytuacji Polacy sobie poradzili. Dowodem na to była mnogość polskich instytucji, rozwój kulturalny, a także ciągły kontakt emigrantów z krajem. Oczywisty jest fakt, że jak w każdej społeczności tak i również wśród środowiska emigracyjnego występowały podziały. Brak zjednoczenia się wszystkich wokół jednej koncepcji politycznej z pewnością obniżył znaczenie sprawy polskiej na arenie międzynarodowej. Jednakże nie powinniśmy być zdziwieni, że owe rozwarstwienie polityczne wśród Polaków na emigracji nastąpiło, bowiem należy pamiętać, że stanowili oni zespół całego przekroju społeczeństwa. Warto zauważyć, że idee polityczne wówczas tworzone były później wykorzystywane. Znalazły się one w programach nowych partii politycznych takich jak Polska Partia Socjalistyczna, która bardzo mocno akcentowała łączenie spraw społecznych z odzyskaniem niepodległości, czy nawiązujące do spuścizny TDP - Stronnictwo Narodowo Demokratyczne. W czasie I wojny światowej podobną rolę jak obóz Czartoryskiego odgrywał Komitet Narodowy Polski Romana Dmowskiego tocząc dyplomatyczne boje o sprawę polską. Dorobek kulturowy ukształtowany na emigracji kształtował kolejne pokolenia Polek i Polaków mając ogromny wpływ na budowanie coraz silniejszej tożsamości narodowej.

 

Bibliografia:

 

Andrzej Chwalba, Historia Polski 1795-1918, Kraków 2000

Jerzy Zdrada, Wielka Emigracja po Powstaniu Listopadowym, Warszawa 1987

Józef Andrzej Gierowski, Historia Polski, Warszawa 1984

Piotr Galik,Zrozumieć przeszłość lata  1815-1939 Podręcznik do historii dla liceum ogólnokształcącego i technikum część 3 zakres, Warszawa 2014

Sławomir Kalembka, Wielka Emigracja 1831-1863, Toruń, 2003

Sławomir Kalembka, Wielka Emigracja: polskie wychodźstwo polityczne w latach 1831-1862, Warszawa 1971

Jan Bartkowski, Wspomnienia z powstania 1831 r. i pierwszych lat emigracji, Warszawa 1966

 

 

Sfinansowano ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033 – Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczypospolitej
Adres korespondencyjny:
ul. św. Filipa 23/3, 31-150 Kraków

WWW.STUDENCIDLARP.PL

Adres korespondencyjny oddziału warszawskiego:
Fundacja im. Janusza Kurtyki
Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów
ul. Rakowiecka 37
02-251 Warszawa
z dopiskiem "do Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej"

Wszelkie prawa zastrzeżone © Studenci dla Rzeczypospolitej 2016
projekt Jan Metrycki, wykonanie Studio graficzne