"By chłopów uczynić Polakami..." – sprawa chłopska w XIX wieku
Sprawa chłopska, to jeden z kluczowych problemów rozgrywających się na ziemiach polskich w XIX wieku. Włościanie stanowili większą część społeczeństwa, ale często byli pozbawieni świadomości narodowej. Rozbudzenie w nich poczucia więzi narodowej stało się ważnym elementem walki o suwerenność. W poniższym artykule skupię się na wydarzeniach, które miały miejsce na ziemiach polskich i wpłynęły na ukształtowanie świadomego obywatela wywodzonego się z warstwy chłopskiej. Przedstawię postawy polskich elit w stosunku do włościan w szerokim ujęciu – poszerzonym m. in. o kontekst międzynarodowy i ówczesną sytuację polityczną. Ujmę również kwestie uwłaszczenia, która według mnie była sine qua non sprawy chłopskiej w XIX wieku.
Pierwsze kroki…
Przez wiele wieków chłopi na ziemiach polskich żyli w trudnych warunkach. Byli wykorzystywani i zmuszani do wykonywania pańszczyzny. Długi czas ich sytuacja stała w cieniu. Jedynie nieliczni, jak np. Bracia Polscy upominali się o chłopów, jednakże ich głos milkł. Sytuacja zmieniła się pod koniec XVIII wieku. Z Zachodu docierały na ziemie polskie prądy rewolucji francuskiej, które dumnie głosiły wolność (liberte), równość (egalite) i braterstwo (fraternite). O chłopów upominał się radykalny Klub Jakobinów. Sprawa włościan stała się szczególnie istotna podczas Insurekcji Kościuszkowskiej, kiedy to potrzebni byli rekruci z tej grupy społecznej. Powszechnie znana jest bitwa pod Racławicami (4 kwietnia 1794 r. ), kiedy to kosynierzy dali zwycięstwo wojską powstańczym. Ta victoria zapisała się na zawsze w polskiej pamięci narodowej poprzez dzieło braci Kossaków – „Panoramę Racławicką”, którą do dzisiaj możemy podziwiać we wrocławskiej rotundzie. Tadeusz Kościuszko, by zachęcić chłopów do udziału w insurekcji wydał 7 maja 1794 roku Uniwersał Połaniecki, w którym ograniczył pańszczyznę oraz zapewnił im wolność osobistą. Były to pierwsze kroki mające na celu przywrócić włościanom godność i świadomość narodową.
Sprawa chłopska w dobie napoleońskiej
Po postaniu kościuszkowskim powstała Deputacja – radykalna organizacja popierająca uwłaszczenie chłopów na czele której stał Franciszek Dmochowski. Był w opozycji do umiarkowanej Agencji. Wielu Polaków poparło działania Napoleona, za co po kilku latach otrzymali nagrodę. Na mocy traktatu w Tylży (7 lipca 1807 r.) powstało Księstwo Warszawskie. Status chłopa w owym bycie państwowym ustanowił dekret grudniowy (21 grudnia 1807 r.). Umożliwiał on chłopom opuszczenie swojego miejsca pańszczyzny, ale wymuszał konieczność zostawienia całego dobytku. Żartobliwie mówiono, że ów dekret „zdejmował chłopu kajdany z nóg razem z butami”. Według, mnie można zaryzykować tezę, iż podobnie jak Księstwo Warszawskie było kompromisem pomiędzy polską, a francuską racją stanu, tak dekret grudniowy stał się konsensusem wobec prądów rewolucji francuskiej, a konserwatywnym polskim społeczeństwem.
Sytuacja włościan w Rzeczypospolitej Krakowskiej
Po Kongresie Wiedeńskim ziemie polskie zostały podzielone na Królestwo Polskie, Wielkie Księstwo Poznańskie, Królestwo Galicji i Lodomerii, a także niepodległą Rzecząpospolitą Krakowską, będącą wprawdzie pod „opieką” trzech zaborców. To właśnie tam Zgromadzenie Reprezentantów podjęło decyzję o uwłaszczeniu chłopów w dobrach państwowych i kościelnych. Jest to często pomijany przez polską historiografię gest wykonany przez organy państwowe dla chłopów. W roku 1846 na ziemiach Rzeczypospolitej Krakowskiej wybuchło powstanie, nazwane później krakowskim. W wydanym przez powstańców (Rząd Narodowy) 22 lutego 1846 roku manifeście zapowiadano zniesienie poddaństwa i uwłaszczenie. Deklaracje te jednak nie przekonały ludności chłopskiej, która podjudzana przez Austriaków dokonała rabacji na dużym obszarze Galicji (głównie tereny tarnowskie). Te wydarzenia zapiał się niechlubną kartą w historii Polski przytaczaną w późniejszych latach np. przez Stanisława Wyspiańskiego w „Weselu”. Główną postacią rabacji galicyjskiej stał się Jakub Szela, który „zasłynął” tym iż publicznie wychłostał swojego pana za co otrzymał od władz austriackich majątek na Bukowinie. Wszelkie prób, które miały zaaktywizować chłopów na rzecz powstania, jak procesja Edwarda Dembowskiego (27 lutego 1846 r.) zakończyły się fiaskiem. Ostateczny upadek powstania przyniósł również kres istnieniu Rzeczypospolitej Krakowskiej.
Sprawa chłopska w zaborze austriackim
W pamięci społeczeństwa galicyjskiego na zawsze zapisał się krwawy rok 1846. Setki zrabowanych dworów stały się ciągle żywym symbolem. Sprawa uwłaszczenia wciąż była jednak nierozwiązana. Kres jej przyniósł czas wiosny ludów, kiedy to gubernator Franz von Stadion 22 kwietnia 1848 roku wydał nakaz uwłaszczeniowy. W ten sposób uprzedził konspiratorów. Wieś galicyjska borykała się z problemem głodu i ubóstwa, stąd też powstała pogardliwe określenie tych ziem – Golicja i Głodomoria. W drugiej połowie XIX wieku wielu chłopów emigrowało do obu Ameryk, lub wyjeżdżało na okresowe roboty do Prus (saksy), by utrzymać swoje rodziny. Warto zaznaczyć udział chłopów galicyjskich w powstaniach narodowych, podczas których często zapewniali oni schronienie rannym powstańcom oraz dostarczali konieczne zaopatrzenie. Chłopi pod koniec XIX wieku zaczęli uczestniczyć w życiu politycznym. W 25 lutego 1895 roku w Rzeszowie postało Stronnictwo Ludowe, które upominało się poprawę sytuacji chłopów. W 1903 roku utworzono się Polskie Stronnictwo Ludowe, w którym 10 lat później nastąpił rozłam na PSL – Piast (Wincenty Witos) o zabarwieniu prawicowym i PSL – Lewica (Jan Stapiński) reprezentujący lewą stronę sceny politycznej. Przed wybuchem I wojny światowej ludność chłopska utworzyła w 1908 roku Drużyny Bartoszowe – organizację paramilitarną, której członkowie weszli w skład formacji wojskowych walczących na frontach wielkiej wojny, a potem uczestniczyli w bojach o kształt wschodniej granicy Rzeczypospolitej.
Sprawa chłopska w zaborze pruskim
W zaborze pruskim najszybciej, bo już w 1823 roku uwłaszczono ludność chłopską za pomocą aktu zwanego regulacją. Świadomość narodowa wielkopolskich włościan, była stosunkowo duża, co symbolizuje postać Jana Palacza – chłopskiego członka Komitetu Narodowego, więzionego wraz z Ludwikiem Mierosławskim. Wieś w zaborze pruskim znajdowała się w znacznie lepszym stanie niż ta w Galicji. Upowszechnione były nowe metody uprawy roli, a gospodarstwa obejmowały większe tereny niż te rozdrobnione w zaborze austriackim. W drugiej połowie XIX wieku walka o ziemie stała się częścią boju o utrzymanie tożsamości narodowej. Polacy jednoczyli się wokół wspólnej sprawy udzielając pożyczek dla chłopów będących w trudnej sytuacji. Nawet działania dobrze zorganizowanej Komisji Kolonizacyjnej (od 26 kwietnia 1886 roku) nie zapewniły Niemcom wykupu ziemi. Symboliczną postacią tego okresu stał się Michał Drzymała – chłop, który w proteście przeciwko ustawie zabraniającej możliwość budowania nowych domów przez ludność polską zamieszkał w wozie cyrkowym. Jan Tetter w publikacji „Jestem chłop historyczny, sprawa Michała Drzymały” podkreśla jak wielką wagę miał ten prozaiczny czyn dla ówczesnego społeczeństwa Wielkopolski. Według mnie to właśnie chłopi z zaboru pruskiego najszybciej dołączyli do świadomych członków narodu polskiego. Działo się to m. in. dzięki kultywowaniu przez elitę intelektualną pozytywistycznego założenia jakim jest praca u podstaw, czyli niesienie oświaty pod strzechę,
Sprawa chłopska w zaborze rosyjskim
Kwestia uwłaszczenia pozostawała najdłużej nierozwiązana właśnie w zaborze rosyjskim. Pominięto ją w opracowanej przez Adama Jerzego Czartoryskiego konstytucji Królestwa Polskiego. Wydania owego aktu nie podjęli się również osoby kierujące powstaniem listopadowym, choć jak podkreśla Jerzy Łojek w publikacji „Szanse powstania listopadowego” nawet usankcjonowanie uwłaszczenia nie sprawiłoby, że chłopi zaangażowaliby się w walkę. Zdaniem historyk włościanie nie posiadali wówczas dostatecznie dużej świadomości narodowej i traktowali powstanie jako „wojnę panów”. Po klęsce powstania listopadowego na emigracji powstawały różne koncepcje dotyczące sprawy chłopskiej. Hotel Lambert chciał uwłaszczenia z odszkodowaniem wypłacanym z budżetu państwa dla posiadaczy ziemskich. Natomiast Towarzystwo Demokratyczne Polski głosiło, że odszkodowanie jest niepotrzebne. W latach 40. do legendy przeszła działalność na Lubelszczyźnie i Kielecczyźnie księdza Piotra Ściegiennego. Wydał on „Złotą Książeczkę”, czyli rzekomą bullę papieską wzywającą chłopów do walki o swoje prawa. Korzystając z odwilży posewastopolskiej przewodniczący Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego – Aleksander Wielopolski dokonał oczynszowania chłopów, jednakże wciąż kwestia własności ziemi pozostawała nierozwiązana. Przed wybuchem powstania styczniowego zdecydowanie za uwłaszczeniem opowiedział się obóz Czerwonych. Te poglądy znalazły swe odbicie w wydanym 22 stycznia 1863 roku Manifeście Tymczasowego Rządu Narodowego. Postulowano w nim uwłaczenie, a także obiecano bezrolnym ziemie. Opinie historyków na temat wkładu chłopów w powstanie styczniowe są podzielone. Jedni zarzucają im bierność lub niechęć. Drudzy natomiast podkreślają duży udział społeczność włościańskiej w szeregach powstańczych. Osobiście opowiadam się po tej drugiej stronie. Główny wpływ na ukształtowanie mojej opinii miała lektura zeznań przed carską policją Oskara Awejde – chłopskiego członka Rządu Narodowego. W owych przesłuchaniach dokonał dekonspiracji wielu powstańców, ale powiedział też ciekawe słowa, które pozwolę obie sparafrazować zachowując sens – chłopi w powstaniu styczniowym zachowali się najlepiej jak tylko można było się po nich spodziewać. Wielu włościan z pewnością skusiła reforma uwłaszczeniowa Aleksandra II (2 marca 1864 r.), ale mimo to stanowili oni główną siłę w powstaniu. Okres represji paskiewiczowskich również odbił się na społeczeństwie wiejskim, jednakże nie złamał zakorzenionego w trakcie powstania styczniowego ducha narodowego. Na początku XX wieku chłopi rozpoczęli działalność polityczną tworząc Polski Związek Ludowy i rozwidniając ruch „zaraniarski”, którego nazwa wywodziła się od tytułu wydawanego tygodnika. W 1915 roku powstało Polskie Stronnictwo Ludowe „Wyzwolenie” – pierwsza partia ludowa na ziemiach zaboru rosyjskiego.
Podsumowując, mam nadzieję, że z mojego wywodu jasno wynika fakt iż problem chłopski był kluczową kwestią dla całego narodu polskiego. Długi proces budowania świadomości narodowej wśród chłopów przyniósł ostateczny efekt. Według mnie, bez skutecznego zbudowania postawy obywatelskiej wśród chłopów nie można by było mówić o odzyskaniu niepodległości w 1918 roku. Warto zwrócić uwagę, że kluczem do rozwiązania problemu była kwestia uwłaszczenia. Moim zdaniem, chłop dopiero wtedy kiedy otrzymał własność mógł stać się pełnoprawnym członkiem narodu i odkrywać znaczną rolę w życiu politycznym.
Autor: Kamil Giera
Bibliografia:
Andrzej Chwalba, Historia Polski 1795-1918, Kraków 2000
Józef Andrzej Gierowski, Historia Polski, Warszawa 1984
Piotr Galik,Zrozumieć przeszłość lata 1815-1939 Podręcznik do historii dla liceum ogólnokształcącego i technikum część 3 zakres, Warszawa 2014
Jerzy Serczyk, Wojciech Szczygielski, Zbigniew Stankiewicz, Krzysztof Groniowski, Jan Borkowski: Z dziejów chłopów polskich. Warszawa: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1968.
Henryk Wereszycki: Historia Austrii. Warszawa: Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich Wydawnictwo, 1986.
Sfinansowano ze środków Rządowego Programu Fundusz Młodzieżowy na lata 2022-2033 – Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.